sobota, 14 czerwca 2014

Codzienność. Czasem łatwa i przewidywalna, innym razem tajemnicza i zaskakująca

Hej dawno mnie tu nie bylo, wiec piszę.
Co u mnie?
Na majówkę nie wróciłam, odezwal sie do mnie byly i jak na razie mu nic nie odpisuje
pozatym
Na juwenalia tez nie poszlam (praca).  ale domowke wyprawilam,  na imprezie tez bylam i poznalam pewnego kajakarza, ale tak cos nie bardzo mi odpowiadał.
Niedawno wydarzyło się niezwykłe zjawisko.  Nieznany numer do mnie napisal. Napisalam mu zeby sie przedstawil to sie przedstawil ze ma 26 lat marcin z pobliskiego miasta ale mimo wszystko napisal ze sie widzielismy w zakopanem, i ze jestem Ania. na to ja mu pisze tak jak mam na imie i kazalam mu poszukac na portalach spolecznosciowych. potem jeszcze zapytal czy moze zadzwonic, ale zbylam go. i tu popelnilam blad, bo moze to byl wartosciowy czlowiek, kto wie. z reszta po tym co pisal wydal mi sie w porzadku. moglam mu dane do face podac chociaz, ale juz jest na to za pooozno.
W ogóle moi rodzice na siłę chcą, abym miała męża rolnika, czego nie toleruję. Ostatnio nawet odwiedził moich rodziców swat i chciał mi takiego delikwenta (czyli rolnika, swojego syna) przedstawic, ale mnie  na całe szczęscie nie było tam (siedziałam w mieście). Potem powiedziałam rodzicom przez tel ze nie zamierzam i nie chcę mieć męża rolnika, to byli tym rozczarowani i do tej pory nie mam pewności, czy nie będa mi następnych chłopakow proponować. Swata na szczęscie spławili. Jak jestem w mieście, mam spokój ze swataniem, i pełną wolność i swobodę. Jak jestem u rodziców to nie jest już tak kolorowo, o czym mam nadzieję ze kiedys napisze.
Po drugie...
Jakiś czas temu, były chłopak mnie zaprosił na wesele, ktore dzis sie odbywa.  Co poszlo nie tak? Otóż, nie pasowało jemu ze ja tak zadko zjezdzam w rodzinne strony (on tez z tamtych okolic pochodzi). Poniewaz ostatnimi czasy miałam b mało czasu wiec nie przyjezdzalan. Nie pasował mu ten fakt, wiec zeby zrobic mi na złość, znalazł sobie inna partnerke na wesele. Na domiar złego, i co jest niebywałe - ogłosił że jest w związku na portalu społecznościowym - i to z kim? Tak właśnie - z byłą dziewczyną mojego do niedawna terazniejszego chłopaka. Co za niesamowity zbieg okoliczności! Wychodzi na to ze moi byli, maja ze soba dużo wspolnego i są siebie warci:) Frajerzy
Pozatym
Po moich krótkich związkach, stwierdziłam, że przyciągam okreslony typ facetów - mianowicie takich, którzy sa tylko na chwile. Najczesciej sa oni po bardzo buzliwych zwiazkach, a ja ich pocieszam słowem. Gdy ich podbuduje na duchu, znajduja sobie inna i odchodza w najbardziej niespodziewanym momencie. Super:/ Nie wspominając o mega przystojnych facetach, ktorzy nawet nie raczą się na mnie spojżeć (od razu odwracają wzrok, jak jestem np. zwyczajnie ubrana, jak na uczelnie bez makeupu), nie wspominając o pogadaniu. Na imprezie, kiedy jestem ładnie ubrana i umalowana, zauwazają mnie wtedy tylko sami łysi, albo mięśniacy, których nienawidzę.
Niedawno dzwonił do mnie numer z Niemiec (co jest dziwne), ale tylko raz. Mimo wszystko nieodebrałam. Okazało się, ze to była pomyłka.  I dobrze, bo niemieckiego nie znam.
Co więcej...
Póki co, przez miesiąc nie jezdziłam na zadne imprezy, ale niedlugo beda wakacje, to będe czesciej jezdzic. Egzaminy mam pozdawane, praca jest napisana (teraz tylko ją poprawiam). Wreszcie moge czekac za obroną.
Co jeszcze...
Moja przyjaciółka M. miała niedawno urodzinki. Złożyłam jej życzenia na portalu społecznosciowym. A potem popisałysmy ze sobą troche. Było fajnie, wgl super tak sie od czasu do czasu odezwać do ważnych dla nas osób i spytać co u nich;) Mam nadzieję że w wakacje sie spotkamy, wszystkie razem;)
Wgl, mój brat juz po maturach, ma fajnie. Dziewczynę tez ma juz od pol roku wiec jest szczesliwy. Super, ciesze sie ze sie jemu powodzi;)
 Co na koniec
Przyjadę do domu w nastepny weekend. Do tego czasu musze zalatwic formalnosci zwiazane ze szkołą i wybrac kolejną. Mam nadzieję ze bedzie dobrze.
Tymczasem, pozdrawiam Was serdecznie i do następnego postu.