czwartek, 11 czerwca 2015

Co dalej, czas pokazał....

Hejka Kochani;) i znów piszę kolejny post;)
Więc tak:
Zaliczyłam tamten egzamin:D natomiast,w minioną sobotę miałam b. trudny egzamin ustny, poszedł mi super, dostałam 4;) Zaliczyłam też pozostałe egzaminy. Prawdę mówiąc, zostały mi tylko 2;)
Dwa tygodnie temu, w weekend, gościłam u siebie brata z jego dziewczyną. To był b. mile spędzony weekend. Pokazałam przyszłej bratowej miasto, było b pozytywnie;)
W zeszłym tygodniu, byłam na 2 rozmowach kwalifikacyjnych. Niestety, okazały się one niekorzystne dla mnie, a szkoda, nawet bardzo szkoda:(
Zabawne, wyobraźcie sobie, kogo spotkałam w tamtą sobotę? I jak myslicie? tak. W momencie, gdy przyszłyśmy z bratową na przystanek, był juz na nim, i czekał na autobus ........ mój natrętny sąsiad, który kjiedyś się we mnie bujał. Nie powiedziałam mu nawet czesc, tak mi było jakoś dziwnie, nie wiedzialam, jak mam sie zachowac, kiedy on stal obok mnie. Zauwazylam, ze mial walizke. Są 2 opcje, albo wrócił do Holandii, albo do swoich rodziców, z resztą, kto wie?:)
 W ubiegły weekend miałam zjazd, i egzaminy. Byłam też na imprezie, ale moje kolo fortuny sie odwrociło, wtedy, kiedy miałam powodzenie, moje koleżanki nie miały. Teraz było na odwrót, i myślę, że w dużej mierze dlatego nie poznałam nikogo nowego.
Skończyłam ten staż, nareszcie;) dostałam od koleżanek stażystek, piękne prezenty: wywołane i oprawione w ramke nasze zdjecie z imprezy, a także komplet dwóch filizanek, abym miała w czym przyjąć np. niespodziewanego gościa. Nareszcie mam wolne od pracy. Wreszcie, mogę się skupić na rzeczach, naprawdę dla mnie ważnych, czyli szkole i racy przyszłej.
Postanowiłam dokupić sb jazdy samochodem, jest to mi potrzebne do przyszłej pracy, której pierwszy dzień, przebiegł pozytywnie;)
Na tą chwilę z nikim nie piszę, mam ich wszystkich gdzieś. Nawet nie chce mi sie z nimi pisac. Mam teraz duzo wazniejsze sprawy na glowie.
Ten tydzien i kolejny zostaje w miescie. potem wroce do rodzicow na wakacje. Z tego powodu, kupiłam sb karnet na siłownie i fitness na 2 tyg. Może dziś też pójdę.
Tymczasem, trzymajcie się chłodno, w tak upalny dzień, jak dziś. Do przyszłego postu;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz