piątek, 2 października 2015

Czas biegnie szybko, ani się nie obejrzałam, a za chwilę pójdę znów do szkoły :/

Cześć ;)
Tak jak w tytule postu, w przyszły weekend mam zjazd.Ten tydzień minął b szybko. Niestety nie udało mi się wszystkich ulotek rozdać, ale myślę że dziś nadrobie ;)
We wtorek, spotkałam się z koleżankami ze studiów, które z moich okolic pochodzą. Byłam na pizzy i piwie z nimi. Super;) a jak wracałam od nich ostatnim dziennym to taki starszy facet mnie zaczepil i trochę sb z nim pogadalam. Nie był jakiś nachalny czy coś, ale b pozytywnie to wydarzenie wspominam. Następnego dnia, wybrałam się do cukierni na gorącą czekoladę z dziewczynami, które poznałam na badaniach, potrzebnych do stażu ;) super było;) wczoraj natomiast wybrałam się z jedną koleżanką na zapiekanki ;) dziś znów idziemy na fast fooda. Oj kiepsko to widzę. Roztyjemy się jak takie dwie grubaski. Wczoraj wyliczylam sb, że powinien być w pracy koleś z netto,  który mi się b podoba. Niestety go nie było w pracy. Kurcze, musiał się z kimś zamienić  czy coś. Wczoraj też do mojego biura przyjechał kolega mojego szefa,  który tylko jak zobaczył ze w biurze się nic nie zmieniło i nadal jest surowy stan, się wkurzył, i nakrzyczal na szefa. Normalnie czekałam na ten dzień, w którym wreszcie ktoś przemówi mu do rozsądku,  i się doczekalam ;) super:)Na ta chwile pisze z takim jednym chłopakiem który mnie na portalu społecznościowym zaczepil. Musze to wreszcie skończyć. Pisze też z chłopakiem z Wawy, ale nasza rozmowa się wgl nie klei. Po prostu nie mam z nim tematów do rozmowy. Z takim jednym, co mnie kiedyś do supermarketu podwiozl tez pisze, ale naprawdę b rzadko. A na portalach randkowych czy społecznościowych nic ciekawego, same takie dziwne chłopaki mnie zaczepiaja. Jutro wracam do rodziców na weekend. A szkoda bo w moim miescie jest taka akcja organizowana, większość wszystkiego za pół ceny i do tego klubowa noc. Ale muszę wrócić. A tu, przyjedzie mój brat, bo znów miał zaliczenia. Martwi mnie, że dawno nie widziałam się z ekipą, z którą od czasu do czasu się spotkałam tu, tzn z dziewczyną i chłopakiem, z którymi mnie koleżanka poznała :/ dziś spróbuję się z nimi skontaktować. Może nawet uda mi się z nimi wrócić do domu jutro, kto wie ;)
Co czeka mnie dziś? Podejrzewam, że wygra codzienność jak zwykle :) ale może coś się zmieni, jak z ta koleżanką dziś się na smieciowe jedzenie wybiorę, kto wie;) Tymczasem, do następnego postu, kochani;D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz