wtorek, 1 września 2015

Dalsza część moich życiowych przygód;)

Hej;) Witajcie w pierwszy dzień szkoły;) Trochę się przez te dwa tygodnie wydarzyło, o czym chciałabym Wam opowiedzieć. Wiec tak, niecały miesiąc temu, byłam z koleżanką A na pizzy, w pobliskim mieście w.:) koleżanka, poznała mnie wtedy, ze swoimi znajomymi, którzy, jak się później okazało,  pracują i większość czasu przebywają w tej samej miejscowości co ja;) wiec później spotkaliśmy się raz drugi i trzeci;) raz był w naszym mieście, poszliśmy wtedy na piwo, drugi raz był w miejscowości k. ( ten chłopak ma samochód i wszędzie nas ze sobą zabiera). Za trzecim razem pojechaliśmy do miejscowości. ch. Było tam świetnie ;) poznałam tam 3 kolesi. A przedwczoraj był 4 dzień naszej podróży ;) Wybraliśmy się do miasta T. oglądać światełka, było super;)
Co dalej...
Załatwiłam sobie następny staż, w branży osk;) Super;) zyskam tymczasową pracę i doświadczenie;)
Życie jest nieprzewidywalne...
W środę, miałam badania na staż. Wyobraźcie sobie, że nawet na zwykłym pobraniu krwi, czekając w kolejce do lekarza, można poznać nowe, ciekawe osoby;) A zaczęło się od zwykłej rozmowy o pracy, o tym jak ciężko ja znaleźć. Ni z gruszki, ni z pietruszki, od słowa do słowa, poznałam dwie dziewczyny: D i P;) Ba, nawet po badaniach, wybrałyśmy się wszystkie razem do up zanieść dokumenty, a potem, wymieniłyśmy się danymi do portalu społecznościowego;) Możliwe, że sie zgadamy na dniach, i pójdziemy np na piwo;)
Byłam ostatnio na imprezie;) Spotkałam się z e znajomymi, i w dodatku poznałam nową koleżankę i takiego koksa (to nie mój typ, wiec jemu na imprezie uciekłam);)  A w pon. wracałam z koleżanką jednym autobusem do miasta, to sb poplotkowałyśmy o wszystkim;)
Sprawy sercowe..
Wyobraźcie sb, ze poznałam chłopaka z miasta. W końcu;D. Niestety, nie za bardzo przypadł mi do gustu. Spotkaliśmy się w sumie 4x, pisaliśmy ze sobą prawie 2 tygodnie, i już nie mamy o czym ze sobą pisać;/. Może i lepiej. Po pewnym czasie, dowiedziałam się, ze jest on b biedny, i chodzi ubrany ciągle tylko w jednym i tym samym zestawie ciuchów:/.
Ale, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło;) poznałam wtedy na tym wypadzie do miejscowości Ch. super wartościowego chłopaka;) Jak narazie piszemy ze sobą niecały tydzień, i mam nadzieje, ze może coś z tego wyjdzie;)
Niebawem napiszę  nowego posta. Tymczasem 3majcie się kochani;D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz